| |
ewka63 | 06.10.2013 08:33:23 |
Grupa: Moderator
Posty: 7097 #1617521 Od: 2011-6-10
Ilość edycji wpisu: 1 | Od kilku lat robię wino z własnych winogron. zawsze robiłam najpierw sok w sokowniku i dopiero nastawiałam go na wino. W tym roku niestety nie bardzo mam czas na osobne robienie soku, więc winny wyrób zacznę od pulpy winogronowej.
Pulpa/miazga Winogrona płukamy aby pozbyć się niechcianych bakterii i pajęczaków wszelakich, następnie obieramy z szypułek. Obrane wrzucamy do garnka i rozgniatamy. Można rozgniatać ręką, tłuczkiem do ziemniaków lub blenderem. Jeśli decydujemy się robić to rękami, uważajmy, bo przy wrażliwej skórze możemy poczuć niemiłe pieczenie. Miazgę w całości wlewamy do gąsiora.
Przygotowanie nastawu Ponieważ zawsze robiłam z soku, proporcje nastawu podam według ilości soku uzyskanego z winogron. Z 10 kg winogron uzyskuje się ok. 6 litrów soku. Do przygotowania nastawu będą potrzebne:
3 porcje cukru po 70 dag każda 3 litry wody również podzielona na trzy porcje drożdże winiarskie ( najwygodniejsze są takie, do których nie trzeba dawać pożywki) Gąsior/balon takiej wielkości, żeby cala ilość nastawu na wino zajęła 2/3 objętości. Korek Rurka fermentacyjna. Lejek z szeroka szyjką Rurka do ściągania wina.
Dlaczego tak
Cukier Cukier jest podstawą do wytworzenia się alkoholu w winie. Owoce w naszym klimacie pomimo, iż są słodkie mogą mieć go za mało. Przy zbyt małej ilości cukru fermentacja będzie za słaba i wino może się zepsuć, zanim się zrobi. Ogólną pulę cukru do nastawu dajemy w 3-4 porcjach. Jeśli damy cukier od razu w całości, możemy skrócić czas fermentacji, lub przy zbyt dużej ilości cukru, przerwać jej proces ponieważ drożdże fermentują jeśli ilość cukru nie przekracza 22% w roztworze. Dodawanie cukru w porcjach pozwala na fermentację całej puli cukru i wytworzenie maksymalnie wysokiej ilości alkoholu.
Woda Tutaj znów nasz klimat wymusza dodawanie wody do nastawu. Mamy za dużo kwasów w owocach i musimy rozrzedzić je wodą, żeby zamiast wina nie otrzymać octu. Stosunek wody do soku może być 1:1, 1:2. Nie powinno się rozcieńczać soku więcej niż trzykrotnie, bo rozrzedzimy sobie i smak i zapach oraz narazimy nasze wino na zakażenie bakteriami śluzowatymi.
Drożdże winiarskie Drożdży winiarskich używamy po to, aby osłabić działanie drożdży naturalnie znajdujących się na owocach. Oczywiście różne są domowe sposoby i sa osoby, które wytwarzają wino na drożdżach naturalnych. Ja jestem jednak zwolenniczką dodawania drożdży wyselekcjonowanych. Podczas mycia owoców, usuwamy większą część drobnoustrojów, a więc i naturalnych drożdżaków na skórce, po za tym nie wiem tak na prawdę co na tej skórce nam się hoduje i jak w efekcie będzie wyglądać, smakować i pachnieć moje wino na naturalnej florze drożdżowej. Zbyt mała ilość naturalnych drożdży powoduje również zbyt małe przyrosty alkoholu. Wino wtedy jest bardzo lekkie, właściwie jak sok. Dodawanie spirytusu do wina w celu jego doalkoholizowania może przynieść niespodziankę w postaci wytworzenia się galaretki.
Przygotowanie nastawu c.d.
Do 10 kg miazgi/pulpy dodajemy syrop cukrowy zrobiony z 1 litra wody i 70 dag cukru. Możemy wlać do gąsiorka syrop jeszcze ciepły. Gdy całość w gąsiorze ostygnie, wlewamy rozpuszczone drożdże. Gąsior zakrywamy czopem z waty lub zawijamy otwór ściereczką lub gazą. Tak przygotowany roztwór zostawiamy na 3-4 dni. Codziennie mieszamy nastaw. Ja potrząsam całym gąsiorkiem w kółko. W 4-5 dniu zatykamy gąsiorek korkiem z rurka fermentacyjną. Kolejne porcje syropu cukrowego dodajemy co 5 dni. Po wlaniu ostatniej porcji cukru zostawiamy balon w spokoju na 4-6 tygodni w miejscu ciepłym, ale z dala od urządzeń cieplnych. Drożdże nie lubią gorąca i w temperaturze powyżej 36 st przestają fermentować i obumierają. Co wtedy się dzieje? Wiadomo, nasze wino zostaje pozbawione kopa
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Po prawej stronie nastaw ma 8 dni. Bardzo lubię ten moment gdy widać jak drożdże pracują i cały mętnawy płyn pływa sobie w górę i w dół w z rureczki bulbiąc wylatuje delikatny winny zapach
Po lewej, balon z trzydniowym nastawem. Jeszcze sobie czeka na właściwą pracę drożdży i jest mieszany codziennie. |
| |
Electra | 15.11.2024 22:09:32 |
|
|
| |
ewka63 | 06.10.2013 08:41:29 |
Grupa: Moderator
Posty: 7097 #1617526 Od: 2011-6-10
| Tutaj od razu zrobię korektę mojego błędu. W większym gąsiorze jest 10 kg winogron. W drugim 5kg i już widzę, że drugi gąsiorek jest za mały. Braknie miejsca na dodatkowy syrop, a pulpa wyleci mi w czasie fermentacji na podłogę. Muszę przelać wszystko do większego gąsiora. |
| |
Emka | 06.10.2013 11:10:10 |
Grupa: Moderator
Posty: 8003 #1617614 Od: 2011-6-10
| Moje jest malinowe. Zrobiłam bez drożdży tak jak moja babcia i to mi wyszło, żałuję że nie więcej. Miał być po prostu sok malinowy. Zasypałam świeże maliny cukrem zamieszałam żeby szybciej puściły sok. Postały tak trochę i chyba stały za długo, bo jak odkryłam czuć było lekko zapach drożdży. Soku już nie odlewałam tylko dolałam przegotowanej wody z cukrem. Zaczęło ładnie pracować. Po jakimś czasie poczułam jakby było zasłabe i miałam wrażenie że się zepsuje , więc dolałam jeszcze trochę roztworu nasyconego wody z cukrem. Zapracowało jeszcze raz. Teraz już jest dobre. Próbowałam i ma sporego kopa Lada dzień pójdzie do butelek, jako lecznicze winko malinowe na zimę.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Kilka lat temu robiliśmy wino z winogron tych granatowych z dodaniem drożdży i pożywki, w efekcie wyszło strasznie mocne wino a po spożyciu działa jak jakaś trucizna. Myślałam że to tylko na mnie tak działa ale Art mówi że jemu tez sie tak robi. Efektem jest uczucie nagłego drętwienia, słabnięcie i mrowienie. Nie umiem z drożdżami dlatego nie będę próbować, będę tak jak babcia bez drożdży robić.
Art wynalazł w necie że to prawdopodobnie nadmiar drożdży i w związku z tym duża ilość toksyn. Nie wiem czy to prawda ale pić tego nie dało się.
_________________ U Emki blog:) http://www.uemki.blogspot.com/ Fotoblog http://fotekcykanie.blogspot.com/ Pogoda http://www.yr.no/place/Poland/ |
| |
Lucy2na | 06.10.2013 11:44:03 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Opole
Posty: 11929 #1617656 Od: 2011-6-9
| O jaka ja chora jestem ...a winka malinowego nie mam ... _________________
Ziemia za paznokciami.... STORCZYKI LUCY Rok '12 ROK'13
|
| |
ewka63 | 06.10.2013 11:44:12 |
Grupa: Moderator
Posty: 7097 #1617660 Od: 2011-6-10
| marzenko, drożdże winiarskie fermentując wydzielają alkohol i dwutlenek węgla, który się ulatnia (stąd bąbelkowanie). Nie wytwarzają się żadne toksyny. Żeby nie było takie mocne wystarczy dać mniej cukru i szybciej zlać wino pierwszy raz |
| |
Lucy2na | 06.10.2013 11:46:52 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Opole
Posty: 11929 #1617670 Od: 2011-6-9
| ewa a dlaczego nigdy nam nie dałaś popróbować tych wyrobów? co? za dobre i sama wypiłaś zanim przyjechałyśmy co?
_________________
Ziemia za paznokciami.... STORCZYKI LUCY Rok '12 ROK'13
|
| |
ewka63 | 06.10.2013 11:50:55 |
Grupa: Moderator
Posty: 7097 #1617683 Od: 2011-6-10
| Bo przyjeżdżaliście samochodem. Spoko, na następne spotkanie dostaniecie po buteleczce na wynos Tylko od razu mówię, moje wino trzeba pić z wodą mineralną, jest bardzo mocne |
| |
Emka | 06.10.2013 12:08:25 |
Grupa: Moderator
Posty: 8003 #1617777 Od: 2011-6-10
| Ewo a może to jakies bakterie których tam nie powinno być ?? Ja się kompletnie na tym nie znam, ale uwierz mi 8 butelek wina jak stała tak stoi, gdyby było wszystko ok z tym winem to już by go nie było tego samego roku.
Po wypiciu tylko 1/4 lampki wina robi się słabo, są trudności w oddychaniu, dołącza się mrowienie i ogarnia niepokój. Po żadnym alkoholu nic mi się nie dzieje a po tym jest jakiś koszmar.Próbowałam poszukać coś na ten temat ale nic nie znajduję. Mogę ewentualnie dać wino do przebadania, o ile w ogóle ktoś coś takiego robi. _________________ U Emki blog:) http://www.uemki.blogspot.com/ Fotoblog http://fotekcykanie.blogspot.com/ Pogoda http://www.yr.no/place/Poland/ |
| |
ewka63 | 06.10.2013 12:16:53 |
Grupa: Moderator
Posty: 7097 #1617789 Od: 2011-6-10
| To ja chyba bym to wylała, bo szkoda miejsca, a i tak do picia się nie nadaje. |
| |
Emka | 06.10.2013 12:42:38 |
Grupa: Moderator
Posty: 8003 #1617816 Od: 2011-6-10
| Tak zrobię tylko chciałabym wiedzieć co się z tym stało. _________________ U Emki blog:) http://www.uemki.blogspot.com/ Fotoblog http://fotekcykanie.blogspot.com/ Pogoda http://www.yr.no/place/Poland/ |
| |
ewka63 | 05.12.2013 20:31:15 |
Grupa: Moderator
Posty: 7097 #1677552 Od: 2011-6-10
| Moje nastawy zlałam znad osadu i spod owoców. Teraz winko sobie stoi i klaruje się do kolejnego zlewania przed świętami. |
| |
Electra | 15.11.2024 22:09:32 |
|
|
| |
Emka | 06.12.2013 10:04:04 |
Grupa: Moderator
Posty: 8003 #1677882 Od: 2011-6-10
| Ufff a ja myślałam że za długo trzymałam Zlałam ze 3 tygodnie temu i teraz stoi sam płyn , będę musiała zlać znad osadu. Ale to malinowe jest pyszne, szkoda że więcej nie zrobiłam. Teraz wiem już na pewno że tamto " skażone" to coś chyba za duzo drożdży było. Teraz zrobiłam bez sam cukier i owoce , tak jak robiła babcia i nic się nie dzieje . _________________ U Emki blog:) http://www.uemki.blogspot.com/ Fotoblog http://fotekcykanie.blogspot.com/ Pogoda http://www.yr.no/place/Poland/ |
| |
gawronka | 06.12.2013 10:24:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Białystok
Posty: 2679 #1677892 Od: 2011-6-10
| Mój em nigdy nie dodawał zadnych drożdży. tylko sam cukier, no i winogrona oczywiście. Winko wychodziło przepyszne _________________ http://www.fajne-forum-ogrodnicze.iq24.pl/default.asp?grupa=159529&temat=110471 |
| |
Dorka | 06.12.2013 19:12:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: SKALIKOWO
Posty: 4399 #1678452 Od: 2011-6-10
| Marzenko - zapytałam Jotka o takie dziwne działanie wina, ale nie wiedział... możliwe, że przy fermentacji był dostęp powietrza i wtedy nastąpiły 2 rodzaje fermentacji - winna i octowa, ale to tylko gdybanie. _________________ Dorka S. http://www.fajne-forum-ogrodnicze.iq24.pl/default.asp?grupa=159529&temat=110898 OGRÓD W SKALIKOWIE
Serduszko z Warmii
http://skalikowo.blogspot.com |
| |
Emka | 07.12.2013 01:41:04 |
Grupa: Moderator
Posty: 8003 #1678768 Od: 2011-6-10
| Tak Dorcia, coś było nie tak ale tego już nie mogłam znaleźć w necie. Od teraz wiem, że babcine sposoby są niezawodne, albo te sprawdzone co z roku na rok dalą pyszne wyroby
_________________ U Emki blog:) http://www.uemki.blogspot.com/ Fotoblog http://fotekcykanie.blogspot.com/ Pogoda http://www.yr.no/place/Poland/ |
| |
edwardrolnik | 31.01.2021 12:08:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 44 #7160209 Od: 2020-7-17
| A używał ktoś z Was takiego sprzętu jak
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
? |
| |
edwardrolnik | 14.07.2021 13:14:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 44 #7841855 Od: 2020-7-17
| Hej, jak myślicie, co lepsze na "1 raz" taki
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
: ttps://www.sklepogrodniczy.pl/balony-do-wina/ czy
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
: https://www.sklepogrodniczy.pl/gasiory-na-wino/? Kompletnie nie wiem co wybrać i de facto czym te produkty różnią się od siebie. |
| |
alicjaala | 24.08.2021 18:03:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 34 #7854336 Od: 2021-4-2
| A jak dezynfekujecie wszytkie przybory? Czy wystarczy porządnie umyć? |
| |
edwardrolnik | 29.08.2021 09:59:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 44 #7855812 Od: 2020-7-17
| Cześć, macie jakieś
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
do polecenia? stad: https://sklepogrodniczy.pl/gasiory-na-wino/? Przy okazji, planuje tez robić
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
chce kupić tu: https://sklepogrodniczy.pl/sloiki-na-przetwory/ macie jakieś doświadczenia z tymi produktami? Są ok i warto kupić? |
| |
Electra | 15.11.2024 22:09:32 |
|
|