Domowy wyrób wina :)
temat czasowo przydługi, ale z bukietem :)
Ufff a ja myślałam że za długo trzymałam wesoły
Zlałam ze 3 tygodnie temu i teraz stoi sam płyn , będę musiała zlać znad osadu. Ale to malinowe jest pyszne, szkoda że więcej nie zrobiłam. Teraz wiem już na pewno że tamto " skażone" to coś chyba za duzo drożdży było. Teraz zrobiłam bez sam cukier i owoce , tak jak robiła babcia i nic się nie dzieje wesoły.


  PRZEJDŹ NA FORUM