Historia jednej rabatki
co nie znaczy, że na jednej się skończyło...
Też lubię konary i pniaki, trochę szkoda że to też ciężkie. Czasem jak jedziemy i pod budowę drogi wycięli las, a potem wyrywają korzenie to aż mnie skręca, takie piękne karpy leżą a tu nie ma jak brać. Powinnam zawsze z przyczepką jeździć hehe.


  PRZEJDŹ NA FORUM