Historia jednej rabatki co nie znaczy, że na jednej się skończyło... |
Lucynko, naprawdę nie kosztowało mnie to To taki jakby łańcuszek szczęścia. Komuś kiedyś coś załatwiłam, zupełnie bezineresownie, ten ktoś potem mi podziekował ( mimo wszystko), teraz ja do Ciebie podziękowania wysłałam. Może kiedyś i od Ciebie dalej w świat pójdzie. Jak Ci się rozrosną |