Historia jednej rabatki co nie znaczy, że na jednej się skończyło...
wszystkie zimują I nic nie jestes mi winna. Skoro przyjedziesz pociągiem do mnie, to część juz do Ciebie pojechala Cieszę się, że Ci się podoba. Czarną trzeba okryć na zimę (podobno). A grandiflora rosnie u mnie pod lasem i jest mrozoodporna