Wszędzie żółknące liście . |
Chyba doszukałam się przyczyny żółknięcia liści. Jak wiadomo mamy maximum aktywności słonecznej i dziurę ozonową, co z tego wynika Czytając wiele materiałów na ten temat doszłam do pewnego wniosku. Oczywiście to rozumowanie prostego człowieka- Wybuchy na słońcu powodują wyrzucanie w kierunku ziemi i nie tylko fale promieniowania( tu zaczerpnę fragment z netu) Zmiany te powodują fluktuacje promieniowania, które dociera do Ziemi w postaci fal elektromagnetycznych, w tym i światła oraz strumienia cząstek emitowanych przez Słońce -wiatr słoneczny. Co za tym idzie podejrzewam że i promieniowanie UV w takich momentach wybuchu jest większe. Warstwa ozonowa ma za zadanie chronić ziemię przed tym promieniowaniem. W wyniku osłabienia warstwy ozonowej nadmierne promieniowanie UV powoduje poważne uszkodzenia u roślin w postaci popalonych liści. Rośliny wykształciły system obronny (od UV) ale przy większych dawkach system ten zawodzi. Ot tak w skrócie, żeby nie zamotać bardziej. Podejrzewam że przyszły rok i lato będą równie niezrównoważone, do czasu uspokojenia słońca o ile to ma zamiar nastąpić Ale ale mam jeszcze jedną wiadomość którą odcedziłam z eteru, wysokie temperatury letnie ( od 38 wzwyż bo tak było) ubijają część robactwa- tu myślę głównie o kleszczach, ciekawe czy zmniejszy ich gigantyczną populację, obserwujmy już , bo gady będą się budzić do ataku na zwierzęta. Tak więc na coś maximum mogło by się przydać |