Kolejne róże sa mi nieznane z nazwy. Wtedy jeszcze nie wiedziałam jakie to ważne znać imię i nazwisko Może pojawi sie kiedyś ktoś, kto je rozpozna. Dla mnie są zwyczajnie piękne
Łososiowa. Jej kolor widać z daleka, pachnie delikatnie i słodko. Kwitnie cały sezon, wypuszczając nowe pędy. Jednak jest dośyć smukłym krzewem, nie rozkrzewia się na boki.
Żółta z odcieniem różowym, powtarza kwitnienie, również smukła.
Różowa
Jest jeszcze Ocalona. Zasuszone maleństwo, które w sklepie ogrodniczym ostatkiem sił wołało cichym szeptem: weź mnie. No to wziełam, za 3zł. Była w takim stanie, że się dziwiłam jak mozna cos tak marnego sprzedac az tak drogo Teraz wygląda tak:
Choć też chorowite toto okrutnie.
Znalazłam moją Ocalonąi ma już imię: Marguerite Hilling |