RÓŻE -małe i duże
nasze z nimi kłopoty i radości
Niektóre moje róże mają już po 8 lat. Są to krzewy piekne, ale chorowite. Pryskanie przeciw czarnej plamistości daje marne efekty. Wciąż obiecuję sobie, że je wytnę w pień, a na ich miejsce posadzę jakieś pancerne odmiany. Wystarczy jednak, że któraś z nich otworzy swoje pąki i już mi serce mięknie i myslę, sobie: niech tam, najwyżej obetnę wczesniej wesoły Bo czy można nie zachwycić się pięknem i urzekającym zapachem Pink Peace












  PRZEJDŹ NA FORUM