Eltoro, mój olek w zimie został przeniesiony do osobnego pokoju, gdzie temp. oscylowała ok.5st.C. Miał jasno, a mimo to zgubił wszystkie liście, a nowe pędy wybujały bardzo wysoko i zrobiły się bardzo cienkie. Trzeba było na wiosnę to wszystko ciachnąć, bo w takim stanie miałabym gałązki płożące się po ziemi. Nigdy więcej nie zamknę go w niskiej temperaturze. Obcięłam go jednak za późno i kwitły tylko 3 pędy . Wczesniej obcinałam w lutym, teraz obcięłam na wiosnę. Do tego, mąż z synem przenieśli go na zachodni balkon, co też wyraźnie mu nie służy. Ogólnie w tym roku porażka olkowa u mnie ![smutny](/emot/icon_sad.gif)
![](http://img201.imageshack.us/img201/2379/p1040198j.jpg)
|