Wiosną budzi się życie :)))
Wiosną budzi się życie :)
Asiu, ja to Ci nie doradzę wiele, bo ja nie jestem pedantyczna. Moja mama, to by Ci powiedziała... ale zostawmy to, wystarczy, że mi stale mówi jak tylko przyjeżdża zakręcony. Olewam. Moim celem w zyciu nie jest lśniąca podłoga ani zlewozmywak bez kropelek wody. W kuchni mam białe płytki i zmywam... no powiedzmy, że nie codziennie wesoły Tylko zamiatam codziennie. W przedpokoju mam dywanik i na nim wciąż pełno paprochów z pola ( z zewnątrz, znaczy się) Ale go biorę, wytrzepię i jest jako tako. Terakota to ma chyba to do siebie, ze widać na niej różne dziwne rzeczy. Zawsze mozna powiedzieć jednak, że to taka faktura wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM