Co Cie dzis milego spotkalo :))
W Kozino zastałam kwitnący ogród pan zielony, ale to nie koniec. Em kosił tym swoim traktorkiem, wieszał się na koleinach ,a drogą jechał rolnik. Starszy miły pan (Józef) zgasił traktor, pogadali chwilę i skosił nam talerzówką część tą najbardziej krzywąbardzo szczęśliwy Nawet nic nie chciał. Mieszka niedaleko i na wiosnę ma nam ze dwa razy skosić, ziemia się wyrówna i eM nie będzie narzekał bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM