Śmieszne sytuacje z dnia powszedniego :) |
pod koniec roku szkolnego zawsze jest zamieszanie i wszyscy biegają tam i z powrotem więc nie było wyjścia i musiałam pilnować dzieci z 3 klasy robiły w podgrupach laurki dla ratownika a ja im tam pomagałam w pewnym momencie dosłyszalam , że pada nazwisko Tusk i dyskusja przy jednym stoliku nabrała zabarwienia politycznego na co zerwal sie jeden chłopiec zdenerwowany i odszedł od stolika ze slowami: A mnie nie interesują Tuski Donaldy mnie interesują Mc Donaldy |