Ja Wam jeszcze pokaze !!!
Emka,ja narazie nie mysle az o takiej masowej produkcji pan zielony Choc moze byloby fajnie,ale wiesz ile bym muslala takich rozyczek narobic??
Jedna rozyczka najpierw robie platki,pozniej zwijam,pozniej oplatam drucikiem,pozniej oplatam drucik zielona bibula,a pozniej dorabiam listeczki i z tym ostatnim koszem tak az 64 razy!!! Narazie mam dosc..Dokoncze te zamowienia i narazie na rozyczki nie chce patrzec pan zielonypan zielony Musze sie zajac czyms innym,moze dla odprezenia sprobuje innych koszy,takich co jeszcze nie robilam,a korca mnie strasznie,zeby sprobowac,albo tym quilingiem czy jak to tam sie nazywa pan zielony

Aniu,no pracy troszke jest,a czasu malo,bo i dzieci i dom i ogrodek i moja praca i nie ma jak tego pogodzic,a chcialoby sie duzo zrobic.Doba musialaby trwac 48 godzin,zeby miec na wszystko czas pan zielony



  PRZEJD NA FORUM