Moje Kozino
Lucynko to na drugim zdjęciu to szczypiorek siedmiolatek albo inaczej cebulka siedmiolatka wesoły
Asiu no widzisz chciałam się pozbyć a tu proszę giganty, sama się zastanawiam kiedy one tak się rozrosły, a przecież je okroiłamwesoły nie daję im żadnych nawozów, na działkach jest taka ziemia.

Ale wiecie co z koleżanką rozmawiałam, ona się nie zna na roślinkach, więc dała mi wolna rękę do sadzenia u siebie. Tak więc mojej działki nie będzie ale w innej alejce nadal będe mogła cosik pogrzebać bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM