Historia jednej rabatki
co nie znaczy, że na jednej się skończyło...
Właśnie ponoć te pontyjskie są najbardziej odporne na nasze warunki klimatyczne. Rh też mam, pisało na nim, że musi być w cieniu. No to go wsadziłam w cienistym zakątku, ale niestety nie kwitnie. Chyba też go przesadzę na jesień do półcienia.

Hmmm, skoro w Mosznej takie wielgachne rosną, to dlaczego miałyby w podkrakowskiej nie urosnąć wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM