Od zera do bohatera
O Marta kosiarkąwykrzyknik, to trzeba tylko gratulować tobie, że eM jest tak wytrzymały, mój już nawet nie chce słyszeć o kosiarce , widzi tylko traktorek- dupy mu się nie chce ruszać, woli wozić. Jak powiedziałam chcę małą kosiarkę żeby podkosić przy drzewkach to drze się na mnie, że po co nasadziłam. Nie no będę pewnie czekać aż on wykosi , jak tu czas leci a działka pusta nadal.


  PRZEJDŹ NA FORUM