Historia jednej rabatki
co nie znaczy, że na jednej się skończyło...
Dziekuję Wam dziewczyny wesoły
Dorko, powalasz po prostu lollollol
Emko, przygotowania są stresujące, ale za to pamieta sie ten jeden dzień w życiu, chyba do końca zycia.
Asia, pod gruszę wezmę zdjęcia na pewno, ale co z weekendem? Aktualny z Twojej strony? Bo z mojej tak wesoły Dasz radę?


  PRZEJDŹ NA FORUM