Wiosną budzi się życie :)))
Wiosną budzi się życie :)
Asiu ja osobiscie traw sie boje..
Juz kiedys gdzies pisalam,ze jak kupilismy ten dom to pod oknem byly posadzone trawy,dwa wielkie krzaczory,kepy takie.
Caly dzien scinalam liscie ,bylo ich z milion,a pozniej maz kilofem probowal wykopac korzenie,byly tak zagniezdzone,ze masakra.
Probowal podwazac widlami,zlamal je pan zielony to byla masakra.
Do tej pory wyciagam siewki z tej trawy,co chwile gdzies widze,ze cos wyrasta,to samo .
Jakos jestem anty nastawiona do traw,ale kazdy ma jakies upodobania oczko
Jak Ci sie podobaja to sobie posiej oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM