Powrót pod gruszę...
Asiu, u mnie wczoraj cały dzień sypało. Co z tego jak nie było mrozu i wszystko topniało. Dziś rano było -4. Ostróżki się zwarzyły smutny Choć mam nadzieję, że może jeszcze sie podniosą. Teraz świeci słońce i jest piekny dzień.


  PRZEJDŹ NA FORUM