U Emki w Kozino

Ja tam na własne życzenie pan zielony
Ale do rzeczy to fakt, my mamy dobrą polewkę a licho nie śpi. Nikt nikogo nie będzie ani u ani katrupił , bo my jedziemy na spotkanie żeby sobie posiedzieć pod gruszą, wymienić roślinkami i pogawędzić. Porobimy sobie fotki a potem będziemy rozprawiać na forum jak to fajnie było pod gruszą u Asi co ma wielkie serce.

O właśnie takwesoły



  PRZEJDŹ NA FORUM