Pośmiejmy się |
Pewien staruszek poszedł na grzyby. Była susza, grzybów nie znalazł, ale znalazł piękną kolorową żabkę. Wziął ją do ręki, a żabka odezwała sie ludzkim głosem: - puść mnie człowieku, a przemienię się w piękną, seksowną blondynkę i spełnię wszystkie twoje życzenia, nawet te najbardziej wyuzdane. Staruszek popatrzył jeszcze raz na żabkę, schował ja do kieszeni i powiedział - eeee, w moim wieku, to ja wolę mieć gadającą żabę. *********************************************************************************************** Słysząc pukanie pani domu otwiera drzwi. Za drzwiami stoi żebrak. - Czego potrzebujecie dobry człowieku? - Szanowna pani mogę prosić o kawałek chleba? - Macie szczęście dobry człowieku. Właśnie mieliśmy małą uroczystość i zostało sporo tortu. - Szanowna pani, chleb w zupełności wystarczy... Pani domu przynosi żebrakowi kawał tortu. Żebrak nie mając innego wyjścia bierze tort szepcąc pod nosem: - I jak ja przesączę denaturat przez to gówno? ********************************************************************************************* Biegnie kobieta na pociąg i widzi że pociąg odjeżdża. Spogląda w górę i mówi: - Spraw Panie Boże, żebym zdążyła na ten pociąg. Kobieta biegnie i się przewróciła, spogląda w górę i mówi: - Ale pchać mnie nie musiałeś. |