Futrzaste, pierzaste i inne - pochwalmy się pupilami
Nasze zwierzątka....
Przychylam się do zapytania Asi. I zadam jeszcze jedno, czy to są takie typowe czy " skunksy" może to tak oczyszczają się mu zatoki okołoodbytowe ?

Moja ma taki problem, od małego. Jak nie dostaje nic oprócz karmy to jest spokój, jeśli zje cokolwiek ludzkiego lub psie puszki( ogólnie mokre jedzenie) to tragedia.
Kuzynka kiedyś napasła ją taką kiełbasą psią -odpadki z kasza gryczaną. Wytrzymała całe 100 km podróży do domu, ale jak się tylko ruszyła już pod samym blokiem trzeba było się ewakuować. Wstyd było z nią iść bo smród był z paru metrów wyczuwalny. Pootwierane były wszystkie okna na szeroko , pies zamknięty w wc i nie było można wytrzymać.
Na domiar złego ma jeszcze przypadłości pokrewne, puszcza głośne bąki ( na korytarzu czy w windzie, wstyd ludzi mijać) i "skunksy" jak się rozbryka w zabawie.


  PRZEJDŹ NA FORUM