U Emki w Kozino
Zalazłam go, tego jedynego rodzynka, na czterech wlazłam pod płot , siedział sobie w trawie bardzo szczęśliwy Skąd on tam się wziął to nie wiem ale przesadziłam liliowca na nowe miejsce wesoły
Miałam nadzieję że będzie ich kilka ale niestety to jedynak.




  PRZEJDŹ NA FORUM