U Emki w Kozino |
No i bardzo dobre podejście do sprawy A ja z bazarku badyle wierzby mandżurskiej przytargałam To tak na tymczas żeby na polu coś zaczęło rosnąć i było widoczne, no chyba że mi się spodoba i zostanie Pogoda mnie wykończy ukrop się zrobił i nogi mi od D odpadną. Nie lubię takich gwałtownych zmian pogodowych, bo zanim sie przystosują moje nogi to dają popalić. Chętnie do lodówki bym je schowała, reszta może gotować się na słońcu. |