Pośmiejmy się |
Baca wynajmuje pokój na poddaszu parze studentów. Po czterech dniach z rzędu, gdy nie wychodzą z pokoju zaniepokojony puka do drzwi i pyta: - Ludkowie moi mili, cy wy tam jesce żyjecie? - A żyjemy baco, żyjemy - pada odpowiedź. Więc baca jeszcze bardziej zdziwiony pyta: - No fajnie, a cym wy se tam żyjecie? Bo nic moja baba wom żarcia, ani picio nie nosiła. - Baco, bo my żyjemy owocem miłości. Słysząc to zdenerwowany odpowiada: - A to se tam żyjcie tym owocem miłości, tylko tych gumowych skórek po tych owocach nie wyzucojcie przez okno, bo mi się gęsi dławią. |