Lucynko a żebym to ja wiedziała że się zechce tak łatwo ukorzenić to bym naciachała więcej, to drzewko jest tak na widoku ze trochę ryzyk fizyk, awanturą się może skończyć, ale obiecuję że jeśli się uda po cichaczu to spróbuję znowu ciachnąć. Tym razem pójdę z sekatorem Tam ma działkę pani komunistka co słychać ją z kilometra jak się na ludzi wydziera.