Historia jednej rabatki co nie znaczy, że na jednej się skończyło...
Na drugim zdjęciu wychodzą ze żwiru zimowity Dostałam od koleżanki, a potem zjawiły się u nas w domu kociaki. No i się przelękłam, że jak się najedzą tych zimowitów to się otrują i wsadziłam je w kupkę żwirową przed ogrodzeniem. I wyrosły głupie