U Emki w Kozino
Ze dwie, trzy osoby były i w sumie nic się nie działo szczególnego na terenie ogródków. W ogóle to musiał wiać bardzo duży wiatr bo skotłował mi wiklinowy płotek a ta matę słomiana to już musiałam zdjąć bo była tak zmasakrowana. Juz się nie moge doczekać az się na dobre ociepli bo bardzo bym chciała pogrzebać w ziemi, miękkiej ziemi pan zielony
Dorka te juki to są chyba z żelaza pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM