Co Cie dzis wkur....rzylo :))
Witajcie kobietki.
Wrocilam wczoraj z Londynu,niestety nie byl to udany wyjazd.....tylko i wylacznie przez moja glupote zmieszany
Zamiast byc tam,bawic sie i uzyc chwili wolnosci to beczalam jak bobr i po trzech gpodzinach pobytu tam chcialam juz wracac zakręcony
Tak,tak,,,dobrze czytacie..zaniemówił
Masakra,nie mialam pojecia ,ze bede tak tesnic.Zadzwonilam do mamy,zapytac jak dzieci,i jak zaczelam plakac jak je uslyszalam tak chcialam natychmiast wracac,od tamtej pory nie umialam sie niczym cieszyc.
Spieprzylam wyjazd kolezance i sobie poruszonyzaniemówiłchory
Wieczorem poszlismy z kumplem,ktory nas przenocowal do takich naszych wspolnych znajomych i juz mi pozniej przeszlo,pozniej pub i juz bylo ok.
Teraz mi wstyd,jestem zla sama na siebie,ale wtedy w LOndynie taka tesknota mi sie wlaczyla,ze nie wiedzialam co sie ze mna dzialo,nie umialam nad tym zapanowac poruszony

Teraz moje piersi.
Bylam dzis na tym usg.
Usg wykazalo,ze to nie jest rakowa zmiana,bardziej to przypomina wlasnie te hormonalne zmiany,bo teraz np tego nie umiem juz wyczuc tak bardzo jak mialam wtedy.Po prostu raz sie powieksza,raz pomniejsza,jest caly czas,ale zmienia sie tak jak sie zmienia poziom moich hormonow,tak mi wytlumaczyla pani doktor.
Kobiety nie macie pojecia jaka tu ulga byla dla mnie.Nie wyslali mnie na zadne inne badania,widocznie usg wystraczylo im do zweryfikowania zmian w moich piersiach.Ciesze sie na jedno,ale na drugie to tylko usg,moze by potrzeba dodatkowych badab np biopsja czy cos ,aby potwierdzic?
Ale z drugiej strony w koncu fachowcy robia usg,wiedza jak zmiany rakowe wygladaja,a jak hormonalne,umieja chyba rozpoznac cpos bardzo groznego i cos mniej?
Jak myslicie? Chyba powinnam sie wreszcie przestac tym zadreczac i cieszyc pozytywnym wynikiem...a nie doszukiwac sie jeszcze jakichs niejasnosci.

No to tyle wrazen.
Dzis sie napracowalam w ogrodku,ale o tym jutro w moim watku,dzis juz padam na pysk i z wrazen i ze zmeczenia.


  PRZEJD NA FORUM