SMUTECZKI
Maz pojechal po antybiotyk dla syna,Alex z Alice z babcia na gorze wiec mam chwilke.

Kobietki wiec tak,od czego by tu zaczac..
Przede wszystkim,to to nie jest zmiana wczesnie wykryta,czulam juz to wczesniej,ale to raz bylo,raz z nikalo i myslalam,ze mam schizy,raz czulam na jednym cycku,raz na drugim,nie bolalo,i juz nie wiedzialam,czy mam schizy i bujna wyobrazie czy faktycznie cos tam jest.
Teraz zaczelo mnie to bolec,od kilku tygodni boli codziennie i dlatego w koncu juz postanowilam ,ze niech sie dzieje wola Boza i poszlam w koncu z tym do lekarza,a co bedzie dlaje to czas pokaze.
Wiec to nie jest tak,ze szybko wykryte to wieksze szanse,tzn nie w moim wypadku,niestety.Na swoje wlasne zyczenie swoje szanse zmniejszylam..

Oczywiscie lekarz nie zadzwonil,poszlam tam osobicie,daleko nie mam i wyobrazcie sobie,ze ta babka w rejestracji nawet nie przekazala nic,w komputerze zadnej wzmianki nie bylo,ze chce isc do specjalisty juz teraz,ze nie chce czekac miesiaca.
Wkurzylam sie,teraz panie zostawily w komputerze wiadomosc panom lekarzom,zeby mnie wyslali do specjalisty.
Zadzwonilam tez do Szpitala Kobiecego zapytac czy mozna zrobic mammografie prywatnie,nie nie mozna,musze miec zlecenie od lekarza,ok,poczekam,bo pani uspokoila mnie,ze w takich wypadkach listy z data spotkania przychodza szybko.
Szukalam tez na necie tych busow co jezdza a mammografia i robia za darmo kobietom w roznych miejscach,na rynku czy gdzies,ale nic nie znalazlam,tak wiec musze poczekac na swoja kolej,chyba ze cos wymysle,moze w pracy mi ktos cos podpowie jak to zrobic szybciej.

Druga rzecz: emigracja.
Kobiety macie 100% racji z ta emigracja,to przez to jestem taka dobita.
Nie tak sie umawialismy z mezem,nie tak mialo byc.
Poltorej roku wczesniej kupilismy mieszkanie i w Anglii mielismy zarobic na splate hipoteki i wrocic,jednak maz zdecydowal inacze,powiedzial,ze nigdy nie chce wracac.Przyznaje,ja sie tez Anglia zachlysnelam,zobaczylam jak latwo i lekko tutaj mozna zyc,myslalam,ze bedzie dobrze,ale jednak po 6 latach zdecydowanie mowie,ze ja to sie na dlugoletnia emigracje nie nadaje.
Jak tylko raz sie taka mysl pojawila,tak nie umie mi wyjsc z glowy,ze sie tutaj mecze,ze sie nie nadaje i pograzam sie z dnia na dzien jeszcze bardziej.
I teraz tak:
Wrocic do Polski nie moge,bo Alex po polsku nie mowi,ma juz dwa lata nauki za soba,w Polsce by teraz musial zaczac od wrzesnia pierwsza klase,nierealne,bez jezyka polskiego.Tzn rozumie,ale strasznie kaleczy gdy on chce powiedziec cos.Duzo latwiej mowi mu sie w jezyku angielskim.
Po drugie,wiem ,ze maz by za nimi tesknil,mimo,ze miedzy nami sie nie uklada,dzieci bardzo kocha,nie byl by zachwycony gdybym zabrala je do Polski.
Po trzecie,nie mam gdzie wracac,bo mieszkanie w Polsce juz dawno splacone i sprzedane,nie mam nic.U mamy nie moge mieszkac z dziecmi,bo tam tylko 36m2,nie ma szans,za malo miejsca,do tesciowej tez nie pojde,bo nie wypada przeciez..
Tutaj sie wyprowadzic?? Nie bedzie mnie stac na utrzymanie domu z alimentow i dodatkow dla samotnej matki,chyba.Nie wiem czy dalabym wtedy rade z praca.
A po za tym..
Gdyby sie okazalo,ze jednak jestem chora to jest ubezpieczenie i gdybym sie wyprowadzila teraz i cos by mi sie stalo,maz nie dostal by kasy za mnie na splacenie hipoteki za dom,wiec sie nie kalukuluje,musze tutaj byc i kwiczec az do monetu wyjasnienia co ze mna bedzie.Nie moge zaprzepascic mozliwosci splaty hipoteki i spokojengo zycia dla moich dzieci,ktore moze by musialy splacac nasz dom pozniej..Hipoteke mamy na 30 lat.

No i tak to wszystko wyglada.
Jestem w miejscu,gdzie nie moge zrobic nic.
Nie wiem co bedzie,nie wiem jak bedzie,ale musze tutaj byc i chociaz bardzo,bardzo tesknie za domem nic nie moge zrobic,nie moge wrocic.Jedynie moze krotkie wakacje sobie zrobie,za tydzien mam urlop i tak sobie mysle co by nie pojechac,ale wtedy sama,bo Alex ma szkole,a samej Aliski nie zabiore,bo Alexowi bedzie przykro,ze czemu ona jedzie ,a on nie wiec albo sama albo wcale.I tez nie wiem co zrobic...czy sumienie by mnie tam nie meczylo bedac sama wiedzac,ze oni tutaj...chyba bym sie zaplakala.

No to Was zanudzialam,ale chcialam Wam przedstawic z leksza jak sytuacja wyglada,przeprasdzam,jesli juz spicie przy monitorze poruszony


  PRZEJD NA FORUM