SMUTECZKI
Izuś, też tu przydreptałam !
Przede wszystkim wygaduj się, nie ma gorszej rzeczy jak tłamszenie problemów w środku ! My jesteśmy tu po to, żeby w razie czego wysłuchać, coś poradzić, albo po prostu być wesoły
Wiele lat temu w rok po zaprzestaniu karmienia córki wymacałam sobie coś wpiersi. To były inne czasy i zanim trafiłam do lekarza trochę czasu minęło, a ja im bardziej się macałam tym bardziej mnie bolało taki dziwny Ale to wszystko rodzi się w głowie, zaraz po wizycie u lekarza, jak mi powiedział, że to włókniak wszystko mi od razu przeszło oczko
Wczoraj byłam na mammografii i wszystko ok.
U Ciebie też tak będzie :-)
Ja myślę, że Ty może tą hipochondrią próbujesz zwrócić na siebie uwagę ? Mówisz, że z mężem źle ostatnio, może to taki rodzaj samoobrony ? Wszystkop soę wali, a Ty prbujesz uciekać w chorobę...
Inna sprawa, że życie na obczyźnie nie jest łatwe. Jako nastolatka mieszkałam parę lat w Hiszpanii, miałam tam narzeczonego, ale nie zdecydowałam się tam zostać i w połowie lat 80-tych wróciłam do Polski. Wszyscy się stukali w głowę, że wracam w tak trudnym okresie zdziwiony Nie mogłabym tam być sama.... bo np. gdybym się pokłóciła z mężem do kogo bym poszła ? do jego matki czy do siostry zdziwiony
Izuś, głowa do góry, idź do innnego psychologa !
I daj znać jak u lekarza !!!!! wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM