Powrót pod gruszę...
Asiu, to daj wczesniej znać, kiedy możemy przyjechać, żebym zdążyła te zazdrostko-firanki podłubać wesoły
A obecnie nic nie robię, wszystko sprzedałam i chyba pomyślę o Tobie. Tylko może fotka z rzutem na te okienka by się przydała wesoły)))
Oczywiście nie namawiam, nie myśl, że chcę od Ciebie kasę wyciągnąć pan zielonypan zielonypan zielony
To byłby taki upominek na nowe "razem"


  PRZEJDŹ NA FORUM