Powrót pod gruszę...
Super dziewczyny, że zajrzałyście do mnie, widać nie zapomniałyście o Asi pan zielony

Teraz byle do wiosny. Na razie trochę pracujemy w domku. Składamy meble do kuchni, ale idzie nam opornie, bo najpierw trzeba w domku napalić i choć trochę podnieść temperaturę, żeby ręce nie zamarzły wesoły

A zza okna widok jest taki...



To nasza dżungla, łysa jakaś.... zmieszany (ławeczka w stodole czeka na cieplejsze czasy)



  PRZEJDŹ NA FORUM