Bliżej równika.
To Dębki, moja ulubiona nadmorska miejscowość. Woda w rzeczce rewelacyjna i podobno zdrowa, a może jest tam za horyzontem.



A tu powrót do Hr. Taką najbardziej lubię od strony wsi, gdzie czas płynie powoli.







Rogoźnica. Dla tej fotki eM poszedł prosto na górę po kamieniach, wrócił prawie bez butów, a nogi podrapane do krwi. Nie polecam spacerowania o dziczy chorwackiej, przyjemne dla nóg to nie jest pan zielony



Wjazd na most na wyspę Vir.





Nin.



A to nie pamiętam ale gdzieś w pobliżu, szukaliśmy "Kraliczyna plaża". Te uliczki mają taki specyficzny klimat. Mijanie się samochodów jest naprawdę frustrujące.



To już Kozino. Ciasno jak cholera, a w bramie stragan. Za to jakie winko, pomidorki, śliwki mniam mniam .... Mam pestki z pomidorów tyle że nie wiem gdzie je wysadzić. Może wytrzyma kilka sztuk do przyszłego roku bo w tym nie mam stanowiska.





Róża na naszym tarasie, taka mi się marzy pan zielony




  PRZEJDŹ NA FORUM