SMUTECZKI
W wolnych chwilach oglądam ogrody na FO, od pierwszych stron, jak się rozwijały, jak piękniały, poznaję sposób pisania ogrodniczki/ogrodnika, cieszę się, że tak wspaniale widzi świat i kocha rośliny, że nawiązuje przyjaźnie, wymienia się roślinami, pomaga innym, tym którzy mają mniejsze doświadczenie i wiedzę. Bywają jednak paskudne chwile, tak jak przed chwilą... dochodzę do ostatnich stron i okazuje się, że jej już nie ma, a mieszkała w Bartoszycach, rzut beretem ode mnie, nie poznam jej...


  PRZEJDŹ NA FORUM