U Emki w Kozino
Jeżeli tylko lato o mnie nie zapomni, to zapewnię im słońce, specjalnie wybraliśmy najcieplejsze wzgórze na "winnicę" pan zielony byłabym wdzięczna Emko za badylki. Odmiany nic dla mnie nie znaczą, nie choruję na nazewnictwo, jestem niechlujem w etykietkach, nawet mnie śmieszy jak ludziska na siłę próbują "ponazywać" swoje rośliny. Wredna jestem, ale po cichutku się z tego śmieję, dla mnie najważniejsze jest, by roślinka ozdabiała ogród, nazwa służy do sprawdzenia czy np. przetrzyma u mnie zimę. Gdy ktoś poleci roślinę, to zapiszę nazwę, by odnaleźć taką w szkółce/sklepie, a później zapominam. Ostatnio zapisałam w kajeciku nazwę róży, która bardzo podoba mi się u Ewy, ale bez kajecika nie pamiętam o którą chodzi. Napisz jakiej roślinki szukasz, może będę miała... albo któraś sąsiadka będzie mogła pomóc.


  PRZEJDŹ NA FORUM