U Emki w Kozino
Ja tam pewnie mniej wiem na temat roślin.
Mydło i powidło na fotce ale jest jedna rzecz która decyduje o efekcie tego ogrodu. To ilość sadzonek jednej rośliny. Wiadomo że jedna roślinka zginie w tłumie, ale cała grupa to jednak ma siłę przebicia.

Na leniucha, bo nie spamiętam wszystkiego i na pewno nie będę miała czasu na pielęgnowanie dziesiątek różnych kwiatów, obieram takie założenie ,że ograniczę się do paru w dodatku takich co nie mają jakiś strasznych wymagań. Dodam do tego elementy pod tytułem ścieżki żwirowe, kamienne murki okalające miejsca wyznaczone na wino, gaj, kwiaty i taras. Reszta to trawnik i sosny z tujami jaskrawo zielonymi i jałowcem o różnym pokroju. Jak nie zrobię tego należycie to też będzie jarmark pan zielonypan zielony tym bardziej że mam marne pojęcie.

Perz będzie moją zmorą która będzie krzyżować mi plany, no ale czy nie warto spróbować jak w głowie takie obrazy siedząpytajnik











  PRZEJDŹ NA FORUM