6 minut prawdy
Hmm, w sumie nic nie słychać... eM na szkoleniu, dzwoni do mnie raz dziennie i przez chwilę gadamy... Tak niezobowiązująco, choć zawsze telefony są z jego inicjatywy..... Szkolenie trwa jeszcze do końca przyszłego tygodnia, więc raczej nie ma szansy na jakies zmiany..... A ja dalej w huśtawce emocjonalnej jestem i to się raczej na razie nie zmieni... Mało śpię, trochę posilam sie tabletkami, bo do pracy muszę przecież chodzić... Schudłam, bo apetytu nie mam wcale i już mnie tylko 50 kg zostało.... I czekam....

Dziękuję Agatko, że o mnie pamiętasz wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM