6 minut prawdy
Asiu cieszę się, że jesteś wesoły Wiem, że Ci trudno, ale jesteś mocna baba, dasz radę !!!!!
Wiesz, też się nad tym zastanawiałam, czy nowa miłość nie przechodzi zbyt szykbo w rutynę i zaczynają się nowe poszukwiania, bo adrenalina uzależnia... ? A gdzie wspólne lata, wspólne dzieci... ?
Nie poddawaj się, Kochana. Szukaj plusów tym co sie stało, bo na pewno takowe są. Jedno jest pewne, nie był Ciebie wart !


  PRZEJDŹ NA FORUM