Dziwne rzeczy się zdarzają. |
Lucyna a paliłaś jej świece, może zamówić mszę za nią Może była samotna, trzeba ją ugłaskać i odprawić na drugą stronę. Niby nie jest mocno zawzięta ale jednak takie utrudnienia w remoncie ja też bym jej przypisała. Mówią że niektórzy są tak silnie związani z miejscem, że ciężko im odejść. Dowiedz się może gdzie leży, idź na cmentarz, porozmawiaj do niej na grobie jakby była twoją dobra znajomą i zapal jej świeczkę. |