Dziwne rzeczy się zdarzają. |
Miewałam w dzieciństwie sytuacje, które niczym nie można było wytłumaczyć jak tylko krótkim słowem : duchy. W pewnym momencie mojego życia jakby wszystko ustało, aż do niedawana. Stukanie w drzwi na które nie reaguje pies, stukanie gdzieś w szafkach traktowałam standardowo : Coś u sąsiada spadło. Nie boję się duchów ale dziś zaskoczyło mnie coś czego nie umiem sobie wyjaśnić. Otóż zła byłam, czasem mnie dopada taka ciasnota, że nawet odkurzanie podłogi i wycieranie kurzy doprowadza mnie do szału. Więc zła poodkurzałam i zostawiłam odkurzacz na środku pokoju podpięty do kontaktu tuż obok łazienki. Poszłam się napić do kuchni, po czym chciałam wejść do łazienki i tu zonk . Kabel od odkurzacza wpięty do kontaktu zawieszony był na haczykach na ręczniki na drzwiach. Do głowy by mi nigdy nie przyszło żeby tak zrobić. W domu nikogo prócz mnie i zwierząt nie było. Czy Wy też czasem tak macie, że coś się dzieje czego nie umiecie wyjaśnić |