Śmieszne sytuacje z dnia powszedniego :)
Dobre dobre bardzo szczęśliwy

Ostatnio z koleżanką rozmawiałyśmy na temat leczenia się,jak ciężko się dostać i jakie to teraz towarzystwo lekarskie jest niedouczone, że strach chorować. Ile nerw trzeba przejść żeby dostać numerek.
W pewnym momencie padło pytanie to gdzie się leczysz?
Ona: U mnie to tak jakoś zbiegiem okoliczności wypada, że choruje tylko w soboty i niedziele.
Ja: A widzisz to ja się nie ograniczam i choruję zawsze po godz. 20.00


  PRZEJDŹ NA FORUM