Ogród w Skalikowie
jeszcze w powijakach, ale będzie piękny...
A ja już spoczęłam na laurach, w sumie zgniliźnie po laurach, ale to szczegół. Odpuściło mi już całkowicie. Za zimno żeby jechać i w polu cokolwiek robić. Podziwiam pracowitość, bo mnie na ziąb nie wygoni taki kawał drogiwesoły chyba że miała bym pod nosem, ale to jeszcze na pewno nie w tym 10 leciu pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM