U Emki w Kozino
Sama nie wiem co myśleć na temat tego garażuzakręcony. Ewidentnie widać, że nie była to istota myśląca Wywalając ścianę na stronę ogrodzenia przy kolejnej działce. Mam taka hipotezę : drzwi nie były zamknięte na kłódkę ( może ktoś się włamał ?), wlazł duży zwierz do środka z porożem i wiatr trzasnął drzwiami. Zwierzę wpadło w panikę i na oślep rzucało się, próbując sie wydostać. Ostatecznie wichura mogła zdewastować, tylko skąd ślady bicia w ściany od wewnątrz zakręconypytajnik Mogłam fotkę zrobić.

Ciekawi mnie to strasznie i muszę się dopytać.

Wczoraj padłam, wygwizdało nas porządnie, zimny wiatr, deszcz, słońce , istny kalejdoskop.




A to


  PRZEJDŹ NA FORUM