Śmieszne sytuacje z dnia powszedniego :)
Wczoraj młody powiedział że dostał znowu uwagę w szkole. Po powrocie do domu należycie obiecałam karę, zaczęłam standardowo bla bla bla na temat zachowania i sięgnęłam po dzienniczek. A tam wpis od nauczyciela:

"Dziś Kuba naśladując kolegę, obciął sobie kawałek grzywki. Jak widać- trzeba będzie wyrównać."

Spojrzałam na młodego i parsknęłam śmiechem. Grzywka dość mocno wyciachana w ząbki, a dziś miał być apel i pasowanie na pierwszoklasistę.
Wyrównałam grzywkę i poszliśmy na dzisiejszy apel do szkoły. Po apelu podbiega kolega i zadaje mojemu pytanie:
- Ty byłeś u fryzjera?
Spojrzałam na kolegę, a ten grzywka wyciachana po skosie.


  PRZEJDŹ NA FORUM