Co Cie dzis wkur....rzylo :))
Wkurzyła mnie wczoraj kuchnia. W końcu podjęłam się odświeżenia i tu mnie kur...ca bierze. To jest tak gigantyczna kuchnia, że aby przestawić cokolwiek , muszę najpierw wystawić lodówkę, a żeby dostać się za szafki to muszę je z kuchni wyciągnąć bo inaczej nie wejdę. Kurna, komunistyczna architektura dla krasnoludków. Ogarnia mnie czarna rozpacz, jak nie mogę nic zmienić nic przestawić z braku metrów. W kuchni wolnej podłogi jest tyle, że weszły by tylko 4 psy średniej wielkości, w łazience jeszcze mniej bo tylko 3 (to tak dla porównania). Mam 2 pokoje o metrażu 36,5 m2 na 4 osoby. Im są dzieci większe tym jest ciaśniejdiabełdiabełdiabeł
Chciałam wywalić zmywarkę to eM się nie zgadza i tak stoi mi grat, bo jej nie używam, on zresztą też. Mikrofala za duża, lodówa za duża. Wkurzyłam się jeszcze bardziej jak zobaczyłam wczoraj ceny sprzętu, takiego na wymiar mojej kuchni. Lodówka 1000 zł, mikrofala 300 zł, toż to nie duże pieniądze a mój eM x lat temu kupił lodówę za 2200zł i mikrofalę za 1000 zł zdziwionyzdziwionyzdziwiony Że ja głupa się na to zgodziłam diabeł Dobrze że już sprzęcik mi się sypać zaczyna, bo za takie pieniądze to nie będe się męczyć tylko uzbieram i kupię, będzie nowe i mniejsze, a co za tym idzie więcej przestrzeni w kuchni.pan zielony

Ufff, musiałam się wygadać, kantem blatu zrobiłam sobie dziurę w plecach i pół paznokcia u stopy mi odstrzeliło, cudem krew się nie lała.


  PRZEJDŹ NA FORUM