Wymienię na inne byleby zielone ;-)))
Lucy - oczywiście, wyślę bez problemu. Czekam na adres. Tak swoją drogą, to doradźcie dziewczyny jak je ciachać, bo zwykle transportowałam rośliny samochodem, nie musiałam ich obcinać, by weszły do pudła czy koperty. Jak wyrwę te marcinki, to na ile centymetrów przyciąć? Od dołu i tak są najpaskudniejsze, zasychają im od dołu listki.
Aga - mam w pracy fasolę, to dziś już do Ciebie pojedzie jęzor


  PRZEJDŹ NA FORUM