Futrzaste, pierzaste i inne - pochwalmy się pupilami
Nasze zwierzątka....
Powtórzę się: chyba nie dane jest mi mieć kociaki.
Wczoraj zadzwoniła pani Amelia z fundacji, że kotki już zdrowe, ale musi jechać do Dębicy, bo babcia bardzo się rozchorowała, więc nie może przyjechać. Pani babcia w efekcie trafiła do szpitala. No głupio tak kobietę popędzać, są przecież priorytety. Umówiliśmy się, że kiedy da radę, to przyjedzie, a babci zdrowia życzymy.
No to pewnie jeszcze tydzień bez futrzaków neutralny


  PRZEJDŹ NA FORUM