U Emki w Kozino
Wiecie , ja z malowaniem jestem na bakier, ale właśnie tak jak mówisz Ewo mnie wena i mnie męczy. Czego to ja nie nakupowałam, ostatni mój nabytek to pędzle chińskie, książka do nich. Wydaje się że to proste ale tak nie jest. Potrafię różne rzeczy tworzyć ale najpierw musi mocy prawnej nabrać żebym się za coś tam wzięła. Muszę się w końcu zdecydować, bo mam głowę pełną obrazów a lata lecą i coraz trudniej będzie się za cokolwiek zabrać.


  PRZEJDŹ NA FORUM