Historia jednej rabatki
co nie znaczy, że na jednej się skończyło...
Po pierwsze primo, wstyd masz zakryty. ( chyba?)
Po drugie primo, muszę je rozsadzić i co? wyrzucę? A tak to pojadą tam gdzie będą miały jak rosnąć. Ja na razie nie mam nowych rabat, warzywnik muszę doprowadzić do porządku bo zarósł i to wcale nie warzywami. Na jesień czeka mnie operacja barku, więc co mogę to teraz poprzesadzam wesoły I do ludzi wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM